wtorek, 7 marca 2017

Cinderella and Four Knights


W ten weekend udało mi się wreszcie obejrzeć całą dramę... Z jednej strony cieszę się, bo długo na to czekałam, ale z drugiej zawaliłam inne sprawy (trochę było warto). By to sobie zrekompensować w pewien sposób dzisiaj o niej wam trochę napiszę...



Historia to klasyk wśród historii miłosnych. Która dziewczyna, po poznaniu historii Kopciuszka nie chciała być główną postacią w tej pięknej bajce (Gdyby życie było bajką...). Klasyk - bo możemy wiele filmów, seriali a nawet piosenek znaleźć o inspiracji tej historii. Koreańczycy też pokusili się na zekranizowanie do ich realiów.

Główna bohaterka to typowy przykład. Mieszka z macochą i jej córką, które nie znoszą jej. Jej ojciec jeździ tirami, wiec nie ma czasu by kontrolować zachowanie konkubiny. W dodatku z pewnych powodów nie ufa swojej córce i wierzy we wszystko co mówi mu jego nowa wybranka. Bardzo ciężko pracuje bo chce spełnić marzenie swej zmarłej matki, by pójść na studia i zostać nauczycielką. Pewnego razu wpada do klubu z dostawą i tam napotyka najstarszego wnuka z jednej z największych firm w Korei, a ten pod wpływem zakładu postanawia zabrać ją na piąty ślub swojego dziadka. Z pewnego powodu dziewczyna zgadza się na propozycję i tak zaczyna się cały ciąg zdarzeń związanych z tą rodziną. Na ślubie dochodzi do niespodziewanego wydarzenie, który doprowadza do zainteresowania dziadka naszą główną bohaterką.

Główny bohater to nieślubny syn najstarszego z synów naszego dziadka. Wychowywał się z matką, a po jej śmierci mieszkał w sierocińcu, jednak dziadek po stracie syna postanowił odnaleźć wnuka i zaopiekować się nim. Nie ma on łatwego życia, bo ma jeszcze dwóch kuzynów. Pierwszy z nich to już wspomniany najstarszy z wnuków. Pierwszy do przejęcia firmy i podrywacz. Wszystkie dziewczyny się w nim podkochują, a on bawi się nimi. Niczym się nie przejmuje i odrzuca miłość swej pierwszej miłości. Tak wygląda z wierzchu, ale czy taki jest na pewno? Drugi to muzyk o bardzo ciepłym sercu. Fanki go kochają bo jest uroczy i aż ciepło bije od niego. Jest bardzo troskliwy względem głównej bohaterki. Główny bohater to buntownik, który za wszelką cenę chce pokazać, że... No właśnie, co on tak naprawdę chce w ten sposób pokazać?


W dramie poznajemy również losy sekretarza dziadka, najlepszej przyjaciółki głównej bohaterki i pierwszej miłości najstarszego z wnuków. Jak to w dramie wszystkie historie się przeplatają i choć może myślicie, że to kolejna urocza i aż zabijająca słodkością historia, to muszę przyznać, że jak na mój gust scenarzysta się postarał. Przyznaje, że została opisana dość lekko, ale jest mało takich wręcz scen przerysowanych w swoich idiotycznościach. Jest utrzymany dobry ciąg zdarzeń jak na tego typu historię i osobiście uważam, że sceny, które się pojawiły były wręcz konieczne, bo w nich tkwi urok całej dramy.



Po obejrzeniu tej dramy miałam przeświadczenie, że ukazuję jak bardzo ludzie potrzebują miłości, troski, wsparcia i takiego wewnętrznego ciepła. Jeśli lubicie lekkie historie romantyczne to naprawdę polecam. Niby to jest komedia romantyczna, ale jak dla mnie sceny komediowe, jak na Korean drama nie zostały bardzo przerysowane.

Bardzo ważną rolę  w tej dramie odgrywa również linia melodyczna. Dźwięki i piosenki przewodnie są w punkt i kompozytorzy bardzo się postarali. W soundtracku znajdziemy lekkie i melodyczne utwory, wzruszające i rytmiczne, ale wszystkie mają teksty bardzo trafne i dlatego wstawiam wam playliste tych piosenek. Wykonawcami byli tacy wykonawcy jak np.: BTOB, Jessi, SinB (GFriend), Green Cacao, Yoon Bo Mi (Apink), czy ZIA.

Moje ulubione to:
  1. "My Romeo" - Jessi
  2. "Without you" - Yoon Bo MI (Apink)
  3. "I believe" - Younha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz