piątek, 2 lutego 2018

HELLO World

Poznawanie nowych ludzi jest kłopotliwe.
Nie znasz jej więc nie wiesz jak masz się zachować. W końcu chcesz być zaakceptowany. Oczywiście wiesz, że jak będziesz udawać kogoś kim nie jesteś to kiedyś obróci się to przeciwko tobie i możesz tego żałować. Ludzie nie lubią  być oszukiwani. Z drugiej strony boisz się pokazać drugiej osobie całą siebie, bo nie wiesz jak ona zareaguje na taką prawdę o tobie. Zazwyczaj to co już wie o nas nowa osoba, to tak naprawdę nic. Boimy się reakcji ludzi na nasz temat. Może ona mnie wyśmieje, wykorzysta przeciwko mnie to co wie. Co się stanie, jeśli nowa osoba, którą poznasz to psychol i stanie się stalkerem. Nie pozbędziesz się go. Albo ma pasję, którą ty nie zaakceptujesz, bo twoich ty z ledwością akceptujesz. Czujesz się inna, myślisz i popadasz w ciemność. 



Niepozorne zachowanie 

Pomachanie do kogoś
No ale tu chodzi o poznanie nowej osoby, ale co gdy chcesz powiedzieć komuś cześć, dzień dobry, hello... Tak bez powodu. Znaczy się jest powód, chcesz by ta osoba miała naprawdę dobry dzień. Może się gdzieś śpieszy, może już jest spóźniona, albo od rana jej nie nigdzie, a ty chcesz rozładować tej osobie emocję i mówisz: dzień dobry z lekkim uśmiechem. Wiesz, że w życiu trzeba odrobinę serdeczności. Sama czułabyś się przyjemnie gdy ktoś się do ciebie uśmiechnął. Poprawiło by to dzień prawda? Ja tak mam, ale potem pracuję rozum i znów pojawiają się pytania. Czego ta osoba chce? Ona mnie zna, nie kojarzę jej. Coś zrobiłam? Ludzie odczepcie się ode mnie. I choć z grzeczności odpowiesz to zawsze jest ale... 

Wychodzisz wtedy z założenia, że nie musze mówić dzień dobry, czy odpowiadać, gdy ktoś to mówi do mnie. Pewnie wiele razy spotkaliście się z tym w szkole, pracy... Naprawdę chcesz przekazać te super, dobre emocję, ale ktoś cię olał i nawet na ciebie nie spojrzał... Odechciewa się. Myślisz że jesteś ułomna, przezroczysta. Źle ci  z tym. 

Okazanie serdeczności
Pochodzę z małej miejscowości i widząc jakąś osobę zawsze mówiłam dzień dobry. Często kilka razy dziennie, bo np. jadąc rowerem mijałam tę osobę kilka razy. Moja mama czy tato mówili mi o tym, że jestem kulturalną osobą, bo zawsze mówi dzień dobry. Czułam, że są dumni. I gdy to mówili zawsze się uśmiechali i ja też się uśmiechałam. Kto nie chce być odbierany za miła osobę? Jednak tam większość osób mnie zna, wie kogo córką jestem i nie czuję przez to presję akceptacji, bo moi rodzice to dobrzy ludzie, więc nie boję się. Od kiedy mieszkam w mieście, czuję ogromną różnicę środowiska. Co prawda, spodziewając się tego, nie zdecydowałam się na studia w Warszawie, bo wiedziałam, że to miasto będzie mnie przerażać, ale przyznam, że to nie ma znaczenia, które bym miasto nie wybrała to i tak ten fakt się nie zmieni.  W mieście nie znasza nikogo. Oczywiście w miarę czasu poznajesz jakiś ludzi i zaczynasz się oswajać do ich obecności. Zaczynasz im mówić dzień dobry, cześć czy hello. 

Do dzieła!!!
Jednak to nie są przypadkowe osoby, którym chcesz po prostu powiedzieć coś miłego na lepszy dzień. Spotykasz w swoim życiu wiele osób i ich nie znasz. Oczywiście nie jesteś w stanie ich poznać, bo tak naprawdę nie jesteś w stanie poznać samej siebie.

Przez słowo HELLO w tym poście chciała wam pokazać, dlaczego tak nazwałam mój blog. Bo tak naprawdę każde z tych słów ma swoje znaczenia. Hello oznacza cześć, czyli rozpoczęcie nowej znajomości, dobry początek, okazanie sympatii... Ale dla mnie Hello oznacza również nieśmy radość, uśmiech... Świat jest piękny... Każdy kolejny dzień to cud... Choć mój blog to utopijne marzenie o przekazywaniu naprawdę pozytywnych emocji, to mam nadzieję, że osoby, które dotrwały do końca, pomyślą czasami, że warto jest powiedzieć cześć do nowej osoby, bo tak mogą narodzić się nowe znakomite znajomości... Nie mówię, że ja tak zawsze robię, ale może czasami trzeba spróbować... Zrobić ten pierwszy krok i powiedzieć Hello...
To takie proste?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz